KĄPIEL W ZIMNEJ WODZIE, JAK WPŁYWA NA TWOJĄ ODPORNOŚĆ?
W poprzednim artykule wspomniałem, że nie każdy stres, jakiego doświadczamy, szkodzi naszemu zdrowiu, czego dowodził Prof. Hans Selye, noblista oraz autor klasyfikacji na stres korzystny tzw. eustress, oraz niekorzystny tzw. distress. Co więcej, krótkoterminowy stres, zawsze podnosi poziom noradrenaliny i/lub adrenaliny w organizmie. Dwie wspomniane katecholaminy z kolei wprawiają organizm w stan wzmożonej czujności, również w sytuacji zagrożeń, jakimi są mikroby (wirusy, bakterie czy grzyby). Wspomniana czujność, umożliwia szybszą aktywację cząstek, które uczestniczą w walce z nimi.
Co ciekawe, ilość badań klinicznych nad tym zjawiskiem, wcale nie poraża, choć opinie morsujących osób niemal jednoznacznie wskazują na poprawę ich odporności. Oczywiście ma to naukowe podstawy w związku ze wspomnianym i bezdyskusyjnym zwiększonym stężeniem katecholamin, jednak naukowe środowiska medyczne jakoś nie specjalnie interesują się tym, aby jednoznacznie potwierdzić korzyści wynikające z morsowania, choćby w tak istotnym obszarze jak poprawa odporności na infekcje.
Dostępne wyniki badań, cytowanych w interesującej pracy naukowców Arctic University of Norway (8) sugerują, że u osób regularnie morsujących przynajmniej raz w tygodniu wzrastają poziomy białek IL-6, limfocytów T, leukocytów oraz monocytów. Wymienione powyżej składniki naszej krwi, wykazują działanie przeciwzapalne. A. Huberman konkluduje, że za każdym razem, kiedy uwalniamy adrenalinę do naszego układu krwionośnego, aktywujemy tarczę obronną przed szkodliwymi mikrobami.
Istnieje pewien fenomen (być może też się z nim spotkałeś), że ludzie w obciążających fizycznie lub psychicznie okresach nie chorują, po czym kiedy nadchodzi czas urlopu, lub po prostu odpoczynku po długim okresie wytężonej pracy, nagle podupadają na zdrowiu (np. sportowcy w okresie po startowym, czy studenci po trudnej sesji egzaminacyjnej). Wynika to m in.z faktu, że poziom katecholamin w ich krwi dramatycznie spada, otwierając tym samym drogę dla mikrobów.
Podsumowując, krótkotrwały stres, w tym ten wywołany reakcją na kąpiel w zimnej wodzie, korzystnie wpływa na naszą odporność. Nie należy tego mylić z chronicznym stresem, czy napięciem, które towarzyszy nam przez wiele miesięcy lub lat. Działanie tego ostatniego rodzaju stresu, jest niekorzystne i może prowadzić do pojawienia się wielu problemów zdrowotnych jak infekcje, choroby autoimmunologiczne, nowotwory zaburzenia psychosomatyczne, wreszcie nieodwracalne choroby serca.
Przeczytaj pozostałe nasze artykuły dotyczące kąpieli w zimnej wodzie.
Sprawdź także nasze wanny do morsowania🙂